Zespół Ferrari “prawie” wygrał GP Węgier. Do szczęścia zabrakło trzech okrążeń. Tyle zabrakło Felipie Massie aby dowieźć najlepszy możliwy wynik do mety i objąć prowadzenie w mistrzostwach. Brazylijczyk z powodu awarii bolidu nie przekroczył linii mety, a drugi kierowca Scuderii po starcie z odległej, 6 pozycji przez większość wyścigu musiał jechać za wolniejszymi zawodnikami.
Felipe Massa„To się wydarzyło zupełnie bez ostrzeżenia, bez najmniejszego wskazania. Kontrolowałem wyścig, gdyż miałem niezłą przewagę nad drugim zawodnikiem, po tym jak Hamilton miał problem i nie podejmowałem ryzyka. Teraz jestem bardzo sfrustrowany, ponieważ dzisiaj mieliśmy wspaniały bolid i zrobiliśmy wszystko perfekcyjnie do czasu kilku kilometrów przed metą. Niestety wyścigi mogą być okrutnym sportem. Daliśmy z siebie wszystko, ale takie rzeczy się zdarzają. Teraz nie możemy się poddawać, musimy reagować szybko. Pozostało siedem wyścigów i 70 punktów do zdobycia, co oznacza, że jest sporo czasu do nadrobienia. Nasi rywale są silni, ale pokazaliśmy, że jesteśmy na ich poziomie.”
Kimi Raikkonen
„Przykro mi z powodu Felipe i zespołu gdyż okropne jest przegranie wyścigu w taki sposób. Dla mnie było ciężko ponieważ, gdy się spędza długi czas za wolniejszym bolidem staje się to frustrujące i nudne. Gdy byłem w końcu w stanie naciskać, bolid zachowywał się bardzo dobrze, ale było za późno. Dogoniłem Timo Glocka, ale ostatecznie musiałem zwolnić, gdyż miałem problem mechaniczny z tyłu bolidu, a zespół powiedział mi żebym bardzo uważał, aby dowieźć bolid do mety. To prawda, że jestem tym, który z pierwszej trójki w klasyfikacji mistrzostw zdobył najwięcej punktów, co pokazuje jak bardzo te mistrzostwa są nieprzewidywalne z wzlotami i upadkami dla każdego. To był rozczarowujący weekend dla mnie, ale przynajmniej udało się uzyskać przyzwoity wynik. Musimy rozwiązać problemy, które mieliśmy w kwalifikacjach, aby startować z przodu, tak aby wykorzystać potencjał bolidu. Jeżeli nam się to uda, wtedy będziemy mogli powrócić do walki o zwycięstwa.”
Luca Baldisserri
„Boli, gdy widzi się bolid zatrzymujący się z powodu awarii na kilka okrążeń przed końcem, gdy się pewnie prowadzi. Naprawdę szkoda, ponieważ Felipe jechał wyjątkowy wyścig: perfekcyjny start, cały czas wysokie tempo i wspaniałe kontrolowanie sytuacji w ostatnich fazach. Kimi był za Alonso przez dwie trzecie wyścigu i tylko gdy miał wolny tor przed sobą był w stanie pokazać jak może jechać. Dzisiaj pokazaliśmy, że nasz pakiet stoi na wysokości zadania jeżeli chodzi o osiągi, ale zabrakło nam niezbędnej niezawodności. Musimy kontynuować pracę nad dalszymi poprawkami, tak jak nasi rywale to robią. Możemy spodziewać się tygodni ciężkiej pracy przed następnym wyścigiem, gdzie chcemy osiągnąć to co wyśliznęło się z naszych rąk w dzisiejszym wyścigu.”
03.08.2008 19:48
0
Filipe bedzie mistrzem :)
03.08.2008 19:50
0
zgadzam sie z toba karolVTEC. zasluguje na to
03.08.2008 19:52
0
Kimi obroni tytuł
03.08.2008 19:52
0
Raikkonen będzie bo jest bardziej doświadczony..a massa jest świetnym kierowcą i nie rozumiem tych dziwacznych opini na jego temat
03.08.2008 19:54
0
mam nadzieje ze Kimi bedzie mistrzem i w to wierze.Bedzie walczyl z Hamiltonem za ktorym nie przepadam
03.08.2008 19:56
0
Na dzień dzisiejszy to Felipe zrobił na mnie większe wrażenie. Genialny start (wydaje mi się że Hamilton nie spodziewał się takiego ataku), dobre tempo, no i ta nieszczęsna awaria... ech. A Kimi? Zmoczył start, dopiero na miękkich oponach pokazał jaki jest szybki. Dobrze że odrobił trochę pkt do Hamiltona. Nie wiem jak będzie w Walencji, ale na Spa i na Monzie mam nadzieje na lepsze wyniki z ich strony.
03.08.2008 19:57
0
MASSA dal dzisiaj czadu na starcie. niezle utarl nosa hamiltonowi nosa na starcie . DLA MNIE JUZ JEST MISTRZEM PO TYM WYSCIGU. TO BYL START SEZONU. GO FELIPE GO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
03.08.2008 19:58
0
to fakt, że Felipe powinien dziś wygrać, należało mu się to jak nikomu innemu, chociażby za świetny start. I jednak McL nie odskoczyło tak bardzo Ferrari
03.08.2008 20:00
0
pech okrutny ale dawka optymizmu przed następnymi wyścigami potężna,ale zrobiło się ciekawie
03.08.2008 20:03
0
Hamilton nie wytrzyma presji jak w tamtym roku (mam taką nadzieje) i mistrzostwo wydrze mu albo Felipe albo Kimi ale chciałbym aby mistrzostwo zdobył Felipe bo robi brudną robote w Ferrari a Kimiego traktują jak mistrza i to mi sie nie podoba
03.08.2008 20:11
0
dawid13xD dobrze mowisz. kimi mistrzostwo zawdziecza MASSIE po GP brazylii . ale wtedy massa tez to zrobil po mistrzowsku. zablokowal tego tego hamiltona
03.08.2008 20:14
0
szkoda Felipe bo to moze zadecydowac ze nie wystarczy mu punktow na mistrza. wkoncu to az 10 punktow
03.08.2008 20:16
0
Roznica miedzy kierowcami Ferrari Massa walczy w kazdym wyscigu czy tez w kwalifikacjach a Kimi walczy pod koniec sezonu przez wieksza czesc sezonu stara sie byc w czolowce zeby na koniec wyjsc na prowadzenie. Narazie sprawdza sie to drugie. Proste Kimi kalkuluje a Felipe jedzie tylko po zwyciestwo. Kimi wie co to mistrzostwa dwa razy byl wicemistrzem i teraz te zebrane doswiadczenie wykorzystuje wyciaga wnioski a Massa nie. Massa w ogole nie zajal w mistrzostwach lepszej pozycji niz 4 wiec nie ma o czym gadac. Felipe jest w swietnej formie w tym sezonie nie zaprzecze ale do konca jest 7GP i wtedy bedzie mozna mowic. Jak narazie Kimi jest moim zdaniem lepszy mial pecha przez 3 wyscigi z rzedu od GP Francji. Massa jest dobry w kwalifikacjach a w wyscigu juz tak nie blyszczy a Kimi wrecz na odwrot
03.08.2008 20:18
0
Na moje ci dwaj kierowcy sie uzupelniaja w kazdym calu
03.08.2008 20:22
0
LIZAK nie pamietasz jakigo mial pecha MASSA w tamtym sezonie. zreszta w tym ma tez pecha. Fura juz nie taka jak kiedys
03.08.2008 20:26
0
Co wy w ogole gadacie przeciez Massa byl w tamtym roku numerem jeden bo byl nardziej doswiadczony z teamem Ferrari pomogl mu na koniec bo Massa nie mial szans na tytul a Kimi mial jakby nie spelnil tego zadania mozliwe ze wylecialby z teamu to jest druzyna. W tym roku to Kimi jest numer 1 i MS jak narazie jak w tym roku bedzie podobna sytuacja tylko ze na odwrot to Kimi zapewniam was tez pomoze Felipe i ciekawe co wtedy bedziecie gadac
03.08.2008 20:28
0
dawid13xD; kris-07 - nie zgadzam się z wami. Ferrari traktuje Felipe i Kimiego jednakowo. A co do gp brazyli 2007, to sam Felipe przed wyścigiem powiedział że w razie potrzeby pomoże Kimiemu w zdobyciu tytułu no i to uczynił. Jak dla mnie to i tak Massa jest zwycięscą tego wyścigu. A przy okazji witam wszystkich fanów f1 bo to mój pierwszy post na tej stronie :-)
03.08.2008 20:31
0
Jakiego pecha mial Massa hm? to Kimi dwa razy nie dojechal do mety z powodu awarii do Kimiego bolid w pierwszym wyscigu powoli sie psul i musial w Malezji z tym samym silnikiem jechac. W tamtym sezonie Massa sam sobie zawinil np. GP Malezji. Nie sory mial troche problemow ale Kimi tez je mial i tyle
03.08.2008 20:32
0
Łuki,pierwszy post przy ferrari,czyli jesteś ich kibicem?no to witaj!
03.08.2008 20:38
0
w pirwszym wscigu obydwa bolidy zawinily. w gp W.BRYTANI mial wypadek na treningach i przez to wyscug wyszedl jak wyszdl
03.08.2008 20:38
0
Jestem fanem Ferrari i dla mnie nie jest ważne kto z nich zdobędzie tytuł i choć wolę Felipe to obydwaj są w porządku i jak będzie potrzeba to Kimi też pomoże Felipe bo Ferrari to wielka rodzina.
03.08.2008 20:45
0
mam pytanie co się mogło stać z silnikiem ze awaria i czemu tak się dzieje
03.08.2008 20:48
0
no dobra :-)))
03.08.2008 20:53
0
Massa przedobrzyl, tak jak przegiął Hamilton. Hamilton stargał opony, a Massa pomimo duzej przewagi nie byl skory do oszczedzania auta. Brawa tez dla Kimiego. Zblizyl sie do Hamilton, przeskoczyl Masse i zycze mu w tym roku mistrzostwa. Jedno trzeba przyznac: genialny kierowca, ktory ma pecha niewiele zrobi. Mówię o Kimim: kilka ostatnich GP, o Alonso: 2krotny MŚ nawet na podium nie moze stanac, nasz Robert: niemiecka prezycja majac szanse na MŚ odpuszcza sezon w polowce, dzisiejsi pechowcy... Brawa dla Kimiego za trzeźwosc umyslu i wspaniala jazde.
03.08.2008 20:54
0
Ja powiem tak to co zrobił Massa na starcie zasługuje na wielkie brawa. Kimi pojechał swoje i odrobił dwa oczka do hamiltona. Szkoda, że Massa stracił cztery. Ale to co dzisiaj pokazało Ferrari napawa optymizmem przed resztą sezonu. Ja wierze w czerwonych. Podoba mi się, że jeżdżą zespołowo. Forza Ferrari.
03.08.2008 20:54
0
karol - kibicuje ferrari ale nie tylko im. Z teamów to jeszcze lubię Renaut. Pozdrawiam
03.08.2008 20:54
0
Mam nadzieje ze Kimi obroni tytuł. Tego mu z calego serca zyczę.
03.08.2008 20:54
0
Ferrari ma wieksze szanse na MŚ bo ma dwóch kierowców którzy w kazdym wyścigu walczą o wygrana i sa w czołówce
03.08.2008 20:56
0
ancurek--- jak massa mial oszczedzac to auto? pytam po raz drugi
03.08.2008 20:58
0
schumi85 Niestety nikt na tym forum nie pracuje w ferrari a jezeli pracuje to na pewno tego nie zdradzi. Z resztą w maranello też jeszcze tego nie wiedzą. faktem jest, że massa na tym silniku jeździł w GP Niemiec oraz to, że silnik nagle wyzionął ducha bez ostrzeżenia. Pewnie jakiś element nie wytrzymał
03.08.2008 21:02
0
Przyznaję, że jestem kibicem Kimiego. Ale w takiej sytuacji jak dzisiejsza, byłem całym sercem z Felipe. W tym sezonie Felipe mnie rozczarował, miałem nadzieję, że poradzi sobie lepiej. Dzisiaj pokazał na co go stać. Zaskoczył Lewisa i zdobył prowadzenie, którego by nie oddał gdyby nie ta awaria. Szkoda bardzo, bo nie ma punktów w klasyfikacji konstruktorów... Co do mojego faworyta, nie mogłem patrzeć jak traci czas za Fernando. Jak w końcu się udało od niego uwolnić, to było zdecydowanie za późno na jakąkolwiek walkę. Kolejne mało interesujące GP Węgier... (jeśli chodzi o manewry wyprzedzania oczywiscie, bo nieprzewidywalność b. duża :) )
03.08.2008 21:40
0
Moim zdaniem Ferrari zawsze ma taką samą taktykę dla kierowców swojego teamu. Felipe zawsze ma w swoim bolidzie mniej paliwa od Kimiego o 2 lub nawet 3 okrążenia. Chyba, że team zauważa, że Kimi jest wyraźnie szybszy to wtedy stawiają na niego. Moim zdaniem ta taktyka jest sluszna.
03.08.2008 21:42
0
Moim zdaniem to Massa zdobedzie tytul w tym sezonie. Hamilton nie ma szans :P Kimi zdobyl tytul przypadkiem przez bledy Hama w tamtym sezonie. Hamilton mogl sobie zapewnic tytul na 3 wyscigi przed koncem sezonu. Ale nerwy daly o sobie znac.
03.08.2008 21:48
0
Massa pojechał świetny wyścig i szkoda mi go. Cieszyłem się, gdy jechał po pewne zwycięstwo, a gdy zobaczyłem dymiący bolid ferrari, sam nieźle się wkurzyłem, co dopiero mógł poczuć Massa. Po pierwszym manewrze na początku wyścigu znowu uwierzyłem, że Massie uda się powalczyć z Hamiltonem, ale po tym incydencie zwątpiłem, bo kierowca ferrari jak wiemy dość emocjonalnie podchodzi do swoich niepowodzeń. Ale trzymam za niego kciuki i wierzę, że w Walencji skończy się jego pech, a ferrari mimo wszystko utrzyma dobrą formę. Co do Kimiego Raikkonnena, to jak zwykle obudził się w końcówce, choć może wcześniej nie błyszczał, bo blokował go Alonso. Ale udało mu się go przejść, i dzięki pechowi dwóch liderów jednak wskoczył na podium. Dawno go na nim nie widziałem :]
03.08.2008 21:52
0
Ferrari jak przypuszczałem było silne, to było widać po Q2 Massy. Ale niestety Kimi za mało skoncentrowany i nie wyciąga z bolidu wszystkiego. Coś mi się wydaje, że BMW zawaliło z niezałożeniem płetwy rekina (czy w ogóle ją testowali?). Przecież pierwsza siódemka była z płetwą.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się